FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie    Rejestracja   Profil   Zaloguj 
Forum MangaPolis Platinum Strona Główna
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości


Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
 
Nowy Temat   Odpowiedz Śmietnik <- Forum MangaPolis Platinum Strona Główna
Autor Wiadomość
Aya Czerwonooki Demon
Czerwonooki Demon



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: nie chcesz wiedzieć

PostWysłany: Wto 22:08, 20 Gru 2005 Powrót do góry

ludzie... święta idą, a na tym forum ani temaciku na ten temat! jesteście tak zajęci klejeniem łańcuchów papierowych (jeziu... jak ja dawno tego nie robiłam) czy moze pieczeniem (męska część widowni tyż?)
Q1: gdzie Was wywiniesie na te święta, i czy będziecie mieć dostep do sieci? chciałabym się z wami podzielic opłątkiem on-line... jakkolwiek:D
Q2: ma ktoś pomysł co kupić ojcu - męskiej jednostce rodzinnej, pod choinke? (tylko nie gnebić mnie, ze tak późno się za to zabieram...), skarpeki odpadają na miejscu:P
Zobacz profil autora
mire
Kamikaze



Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:09, 20 Gru 2005 Powrót do góry

Aya Czerwonooki Demon napisał:
ludzie... święta idą, a na tym forum ani temaciku na ten temat! jesteście tak zajęci klejeniem łańcuchów papierowych (jeziu... jak ja dawno tego nie robiłam) czy moze pieczeniem (męska część widowni tyż?)

a ja mam w swoim pokoju ogromną choinkę obwieszoną cukierkami! xD <no dobra, połowa to papierki ;P> łańcuch to brat mi skleił, a ja go schowałam pod gałęziami Razz uwielbiam święta! i prezenty! ^-^
Aya Czerwonooki Demon napisał:
Q1: gdzie Was wywiniesie na te święta, i czy będziecie mieć dostep do sieci? chciałabym się z wami podzielic opłątkiem on-line... jakkolwiek:D

Hmm no mnie pewnie spotkacie na gg czy gdzieś tam jak już rozpakuję prezenty ^-^
Aya Czerwonooki Demon napisał:
Q2: ma ktoś pomysł co kupić ojcu - męskiej jednostce rodzinnej, pod choinke? (tylko nie gnebić mnie, ze tak późno się za to zabieram...), skarpeki odpadają na miejscu:P

o... no jakbym siebie słyszała ;P też zawsze mam problem co by tu tatkowi kupić ^^" i zawsze się nabijam że dostanie skarpetki ;P i tak co roku dostaje coś z tego: krawat, kalendarz, woda po goleniu czy jakoś tak Razz albo te skarpetki...


Ostatnio zmieniony przez mire dnia Wto 23:10, 20 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
whymaster
Bananowy Moderatorek



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:10, 20 Gru 2005 Powrót do góry

Snoł ys foling, ol arałnd mi...Hepi Kristmas ewriłan!! Ja wyjezdzam do dziury, gdzie nie ma neta i bedzie krucho (półtora tygodnia bez najblizszych z neta, niemiła perspektywa), ojcu nie wiem co kupić, ja tam zawsze płyn do golenia ^^. Nie lubie świąt z 1 powodu, zawsze mnie wykorzystują do najgorszych prac, bo najmłodszy...zgrozo...
Zobacz profil autora
Aya Czerwonooki Demon
Czerwonooki Demon



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: nie chcesz wiedzieć

PostWysłany: Wto 23:31, 20 Gru 2005 Powrót do góry

a co? gotujesz? bo chwilowo mam cała wieczerzę na głowie, i sie zastanawiam, czy kogos rodzina by któregoś z was mi nie wyporzyczyła.... bo ci moi to jakoś tak sobie inne zajęcia znaleźli... (ojcu lepi łańcuchy:P)
Zobacz profil autora
whymaster
Bananowy Moderatorek



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 9:32, 21 Gru 2005 Powrót do góry

Aya Czerwonooki Demon napisał:
a co? gotujesz?

Łojezu gotowanie, to ja właśnie lubie! A oni mi każą myć, sprzątać, myć, myć , myć, myć.....aaaaa dajcie mi sekator zamiast miotły, to już nie będzie co myć....
Zobacz profil autora
Aileen




Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Śro 12:35, 21 Gru 2005 Powrót do góry

Jadę na Wigilię i dwa pierwsze dni świąt do babci na wieś, gdzie neta ni ma, niemniej jednak później wracam, a co będę tam gniła.

A jam skąpa dziołcha, czy, raczej, biedna, bo ode mnie prezentów nikt nie uświadczy. Od roku składam na nową gitarę, nigdy nie uzbierałam więcej niż 70 zł, które się bardzo szybko rozpływa xD. Ode mnie rodzice dostają buziaka xD. Może to się zmieni, jak się gdzieś zahaczę do roboty dorywcznej, np. do dawania korepetycji. A tak to bida w kraju.

Nie cierpię sprzątania, rodzice myślą, że uda mi się uporządkować moją stajnię Augiasza. Nie ma mowy, niewykonalne! TAM się nie da sprzątnąć. TO jest po prostu bałagan sam w sobie xD.

Na szczęście, nikt nie każe mi gotować, bo ja potrafię WSZYSTKO przypalić i rozgotować, więc mnie się do kuchni nie wpuszcza, bo to może skończyć się tragedią w rodzinie. Za to dzielnie i z przyjemnością sprzątam łazienkę, bo jam dziwna dziołcha i lubię szorować kafelki.
Zobacz profil autora
Aya Czerwonooki Demon
Czerwonooki Demon



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: nie chcesz wiedzieć

PostWysłany: Śro 21:47, 21 Gru 2005 Powrót do góry

a jutro ostatni dzień szkoły (w tym roku!) i wigilje klasowe.... a później widze siebie uz tylko w kuchni jak zapeirniczam ze wszystkim... ale wszystk wszystkim... i tak kocham święta:D zwłaszcza coroczną tradyscje gaszenia choinki (chyba jednak w tym roku będzie sztuczna Sad )
i rzekłam stanowczo, ze w moim domu ubijać karpi nie będziemy! (ojciec nie gada do mnie od 2h... oj la bozia!), niech kupi martwiaka to moze ta ryba w piwie bedzie(mówie wam... potrawa ta to cudeńko)
a jaku was z tym karpiem jest? pływa sobi w wannie/misce/prysznicu/akwarium(u mnie raz tak było) i gapi się na was tymi oczkami jelonka bambii? bo mnie to zawsze rusza... tylko, ze rodzina moja jest czysto mięsożerna i jakoś nie kwapia się do wrabywania moich sałatek... ale nie wymagają ode mnie, zebym dała rybuie w łeb, bo to póxniej wyglada jak przesyłka "z dna jeziorka" z filmy "The Godfather"
Zobacz profil autora
mire
Kamikaze



Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:43, 21 Gru 2005 Powrót do góry

No, z tymi karpiami to jest... u mnie wszyscy jedzą tą biedną rybkę oprócz mnie <parę lat temu kategorycznie oświadczyłam, że trupów jeść nie będę i tak już zostało ;P>, więc zawsze sobie pływa w wannie albo gdzieś tam <tej wanny nigdy nie używam, no jak tak można Razz>, a potem ktoś zatłucze i się usmaży. ohyda.
A poza tym to moją coroczną tradycją jest przystawanie przy sprzedawcach karpików i głośne komentowanie tych zbrodni popełnionych na rybach <widzieliście, jak oni je trzymają? jedna ryba na drugiej, a wody tyle co nic...>
idę zjadać choinkę... ^^
Zobacz profil autora
Lina
Predator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Włocławek

PostWysłany: Czw 14:22, 22 Gru 2005 Powrót do góry

Karpie feee wczoraj u mnie dwa pływały w jedynej wannie w chacie...a potem dostały młotkiem w łeb, łby za okno dla kotów. no i nie ma rybek... - nie lubię oglądać jedzenia za życia, potem tego się nie da zjeść....
Zobacz profil autora
Blue Cat
Kotek



Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zewsząd ;)

PostWysłany: Czw 14:24, 22 Gru 2005 Powrót do góry

Jej, tyż ne moge patrzeć jak oni te ryby trzymają o.O
U mnie żywego karpia ne ma, bo ne miałby go kto zabić Very Happy
Zobacz profil autora
Raper
Bananiątko



Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 15:00, 22 Gru 2005 Powrót do góry

Hmm... u mnie zawsze sie zarzniętego karpia kupuje, jakos nikomu sie nie chce męczyc zeby go w domu zabić.

I jesli mam byc szczery to z roku na rok coraz bardziej zaczynam miec dosc karpia, za duzo ości ta ryba ma ;].
Zobacz profil autora
merle
Vampire



Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 2622
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: from hell

PostWysłany: Czw 17:17, 22 Gru 2005 Powrót do góry

xD karp jest mniam Wink
z tym ze ja jak Lina nie lubie widziec jedzenia za zycia...
zazwyczaj to rybka plywala w wannie i potem ja mordowali... to nie mogla jej jesc <wyrzuty sumienia>
ale teraz mamy prysznic i poki co nie widze zadnego karpia....
ale na swiata idziemy do dziadkow wiec pewnie to oni przejeli ta brudna robote -.-''
Zobacz profil autora
kashka
Poziomka



Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 18:10, 22 Gru 2005 Powrót do góry

no u nas karp to mus, na milion sposobow, w tym w piwie i z rodzynkami ^^ (mniam, wbrew pozorom ^_~)
a i przewaznie kupuje sie go na samym koncu, wiec nie ma co go do wody wpuszczac. od razu sie daje w leb. to zajecie dla taty ^^'' ja bym nie mogla.
Zobacz profil autora
merle
Vampire



Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 2622
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: from hell

PostWysłany: Czw 20:52, 22 Gru 2005 Powrót do góry

xD wlasnie ktos niestety musi to zrobic....
bo kupny martwy.... to ja nie wiem... ile on mogl lezec w tym rybnym o_O
Zobacz profil autora
Raper
Bananiątko



Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 21:29, 22 Gru 2005 Powrót do góry

no to trza kupic zywego i powiedziec im zeby Ci ubili na miejscu : ) u mnie w kraku tak robią tyle ze troche drozej taki karpik kosztuje Razz
Zobacz profil autora
Strona 1 z 15
Nowy Temat   Odpowiedz Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Play Graphic Theme

Regulamin