FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie    Rejestracja   Profil   Zaloguj 
Forum MangaPolis Platinum Strona Główna
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości


Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Nowy Temat   Odpowiedz Śmietnik <- Forum MangaPolis Platinum Strona Główna
Autor Wiadomość
Raper
Bananiątko



Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:46, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Siedzi facet przy barze i spostrzega swojego przyjaciela, pijącego w samotności.
Podchodząc do przyjaciela stwierdza:
- Wyglądasz okropnie. Co się stało?
- Moja matka umarła w sierpniu - mówi - zostawiając mi $25,000.
- Rety, to straszne - komentuje przyjaciel.
- Potem we wrześniu - kontynuuje - Umarł mój ojciec zostawiając mi $90,000.
- Rety stracić dwoje rodziców w ciągu dwóch miesięcy. Nic dziwnego, że jesteś zdołowany.
- To nie wszystko, w zeszłym miesiącu umarła moja ciotka, zostawiając mi $15,000.
- Troje najbliższych członków rodziny odeszło w ciągu trzech miesięcy. To takie smutne.
- Tak, a najgorsze, że w tym miesiącu absolutnie zero - kończy facet.

----

ciekawe za ile zaczną sie powtarzac xD
Zobacz profil autora
merle
Vampire



Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 2622
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: from hell

PostWysłany: Wto 10:52, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Kobieta dzwoni do radia i mówi:
-Znalazłam portfel, a tam 3000zł, czek na 10 tys.euro. Portfel jest pana Stanisława Kowalskiego zamieszkałego przy ul.Czerskiej 10 w Wa-wie.I mam gorącą prśbę...Prosze panu Stasiowi puscic jakas fajna piosenke ode mnie Very Happy
------
jak bedziesz je czytal to sie nie powtorza XD
Zobacz profil autora
Raper
Bananiątko



Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:55, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Małżeństwo wybrało się na wczasy. Po drodze zatrzymali się na noc w hotelu.
Rano poprosili o rachunek za dobę hotelową. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, że rachunek opiewa na zawrotną sumę 3000 zł.
- Dlaczego tak dużo? Przecież spędziliśmy tu tylko kilka godzin! - pyta mąż.
- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.
Małżeństwo zażądało spotkania z dyrektorem, który spokojnie wysłuchał zażaleń i stwierdził:
- Proszę państwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenów, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium. Wszystko to było do państwa dyspozycji.
- Ale my z tego nie skorzystaliśmy!
- Ale mogli państwo! I za to trzeba zapłacić.
Mężczyzna wyciąga wreszcie z portfela 300 złotych i wręcza dyrektorowi.
- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zł.
- Zgadza się.
- Obciążyłem państwa rachunkiem opiewającym na 3000 zł.
- Pozostałe 2700 zł to rachunek dla pana za przespanie się z moją żoną - mówi mężczyzna.
- Ale ja nie spałem z pana żoną! - krzyczy dyrektor.
- Cóż, była do pana dyspozycji.

----

no ale tu sie zapomni, tam sie nie zauwazy i jakos tak wyjdzie ; P
Zobacz profil autora
kashka
Poziomka



Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:19, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Przychodzi baba do seksuologa i mówi, że ma problem, bo są z mężem już 30 lat po ślubie i ona go wcale nie podnieca i on nie ma ochoty na seks, no i nie wie co z tym zrobić.
Seksuolog pomyślał i mówi:
- Musi pani męża czymś zaskoczyć. Czymś nowym co go podnieci. Czy macie państwo domofon?
Kobieta mówi, że tak. Na to lekarz:
- To bardzo dobrze, jak mąż zadzwoni domofonem to pani otworzy drzwi wejściowe, a sama rozbierze się do naga i wypnie w kierunku drzwi. Mąż wjdzie to go zaskoczy, podnieci i dalej to juz pójdzie szybko.
Baba wróciła do domu. Mąż zadzwonił domofonem, ona się rozebrała, wypięłą i czeka. Facet otwiera drzwi, patrzy i nagle z krzykiem ucieka. Pobiegł do knajpy i mówi do barmana:
- Setkę wódki, tylko migiem. Wypił. Zamówił drugą, trzecią. W końcu barman pyta co się stało. A facet mówi:
- Nie uwierzy mi pan, ale widziałem w domu trola.
- ???
- Mówię całkiem serio. Otwieram drzwi do mieszkania a tam trol. Szrama przez pół gęby, broda do kolan i jeszcze się skurwysyn ślinił!

---

dlatego jeszcze korzystaw z 'wlasnych zrodel' Razz
Zobacz profil autora
Raper
Bananiątko



Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:10, 01 Maj 2007 Powrót do góry

moze nie dowcip i moze nie smieszne ale mnie rozbawiło ; )

----

AFAIR w Fattym Ultra za ugięcie odpowiada powietrze, pamiętaj,
aby przed odkręceniem góry je spuścić, inaczej chirurg bedzie mial sporo roboty
z wyciągnięciem elementów amartyzatora z Twojej czaszki.


----

ja tez korzystam z własnych źródeł ; P
Zobacz profil autora
kashka
Poziomka



Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:41, 01 Maj 2007 Powrót do góry

fanatyk :>

Miesiąc miodowy. Młoda para dopiero co zainstalowała się w hotelu. Młody żonkoś siedzi w łazience na brzegu wanny po kąpieli i rozmyśla:
- "No to się wpakowałem na cacy. Jak ja jej teraz powiem, że moje stopy śmierdzą jak zły duch, że o skarpetkach nawet nie wspomnę? Przez te parę lat, jak się spotykaliśmy udawało mi się to jakoś ukryć, ale teraz? Na pewno odkryje ten mój przykry, cuchnący sekret..."
W tym samym czasie młoda żonka siedzi na łóżku w sypialni i rozmyśla:
- " No to pięknie... Trzeba było być szczerą od początku! Jak on teraz zareaguje na moją małą tajemnicę? Co on powie na to, że strasznie śmierdzi mi z ust? Przez te parę lat jakimś cudem ukrywałam to przed nim, ale teraz? Nie ma szans! Na 100% się zorientuje...."
Po jakimś czasie mężowi zebrało się na odwagę. Wszedł do sypialni podszedł do żony objął ją za szyję przysunął do siebie i powiedział:
- Wiesz kochanie, muszę Ci coś wyznać...
- Ja też muszę Ci coś wyznać...
- Rany Boskie - zjadłaś moje skarpetki!

---

Very Happy takie sa najlepsze
Zobacz profil autora
Raper
Bananiątko



Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:42, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Do działu rekrutacji w filharmonii zgłasza się pewien mężczyzna.
- Umie pan grać na jakimś instrumencie? - Pyta kadrowa.
- Nie.
- To po co mi pan głowę zawraca.
- Umiem wypierdzać z nut każdą melodię.
- Jak to?
- Proszę o jakieś nuty.
Kadrowa podaje mu parę arkuszy zapisanych nutkami. Facet przegląda je w skupieniu i po chwili wypierduje melodyjkę. Kadrowa nie wie co zrobić więc prosi gościa, by porozmawiał z dyrektorem. Rozmowa z dyrektorem ma podobny charakter jak z kadrową. W końcu dyrektor pyta:
- A piątą symfonię Beethovena wypierdzi pan?
- Mogę zobaczyć nuty ?
- Proszę.
Mężczyzna studiuje nuty, w końcu mówi:
- Nie, niestety tego kawałka nie mogę zagrać.
- Dlaczego?
- Bo tu (pokazuje palcem grupę nut), tu i tu mogę się zesrać.

----

nom ;]
Zobacz profil autora
kashka
Poziomka



Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 15:12, 01 Maj 2007 Powrót do góry

jak brzmiało orędzie noworoczne prezydenta kaczynskiego do narodu?
"teraz ja jestem sprite, a wy jesteście pragnienie"

---

no patrz, a jednak w czyms sie zgadzamy :]
Zobacz profil autora
Raper
Bananiątko



Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 15:44, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Do działu rekrutacji w filharmonii zgłasza się pewien mężczyzna.
- Umie pan grać na jakimś instrumencie? - Pyta kadrowa.
- Nie.
- To po co mi pan głowę zawraca.
- Umiem wypierdzać z nut każdą melodię.
- Jak to?
- Proszę o jakieś nuty.
Kadrowa podaje mu parę arkuszy zapisanych nutkami. Facet przegląda je w skupieniu i po chwili wypierduje melodyjkę. Kadrowa nie wie co zrobić więc prosi gościa, by porozmawiał z dyrektorem. Rozmowa z dyrektorem ma podobny charakter jak z kadrową. W końcu dyrektor pyta:
- A piątą symfonię Beethovena wypierdzi pan?
- Mogę zobaczyć nuty ?
- Proszę.
Mężczyzna studiuje nuty, w końcu mówi:
- Nie, niestety tego kawałka nie mogę zagrać.
- Dlaczego?
- Bo tu (pokazuje palcem grupę nut), tu i tu mogę się zesrać.

----

nom ;P~
Zobacz profil autora
fantomaya




Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 16:04, 01 Maj 2007 Powrót do góry

oO Banan, powtarzasz się XD
żeby nie było że znowu bezdżołkowo się wypowiadam to dam dżołka ;p
___
Policjant z drogówki wraca do domu po pracy. Wchodzi do sypialni a tam żona półnaga leży w łóżku i jakoś dziwnie się uśmiecha. Na ten widok policjant wpadł w złość:
- Masz kochanka! Gdzie on jest!
- Nie, nie mam kochanka!
- Kłamiesz, masz kochanka! Jak go znajdę to mu nogi z dupy powyrywam!
I policjant biega po domu, zagląda do jednego pokoju
- O, tu go nie ma!, - zagląda do drugiego
- O, i tu go nie ma... wreszcie zagląda do pokoju dziecięcego, a tam stoi nagi facet i trzyma w wyciągniętej dłoni 200 zł, a policjant: O, i tu też go nie ma!
Zobacz profil autora
Raper
Bananiątko



Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 16:32, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Lekcja biologii, dział: genetyka. Pani pyta dzieci, jakie zwierzęta można
teoretycznie krzyżować dla społecznego pożytku. Zgłasza się Ania:
-Gdyby dało się skrzyżować świnkę z krową, powstałoby zwierzę, które daje
dużo mleka i ma pyszne mięso.
-Bardzo ciekawy pomysł - chwali nauczycielka. Zgłasza się Piotruś:
-Gdyby dało się skrzyżować królika i kurę, to ich potomek miałby cenne
futerko i znosiłby jaja.
-Hmm, to już mniej prawdopodobne, ale kto wie? - zastanawia się biolożka.
Tymczasem zgłasza się Jasiu. Pani zna jego głupie pomysły i nie chce
dopuścić go do głosu, ale chłopiec uparcie trzyma rękę w górze i
nauczycielka niechętnie pozwala mu mówić.
-Można też skrzyżować wesz łonową ze świetlikiem...
-Jasiu! - krzyczy nauczycielka - znów jesteś niegrzeczny i wulgarny, a w
dodatku jaki może być pożytek z takiej kombinacji!?
-Jak to jaki? - broni się Jasiu - leży sobie pani w łóżku, nudzi się,
zagląda pani pod kołdrę, a tam... LAS VEGAS

----

nom xD

ale nie w dowcipach ; P
Zobacz profil autora
kashka
Poziomka



Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:57, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, by pomoc teściowej przy przeprowadzce?
- Wykluczone!
- Bardzo dziękuję, wiedziałem że mogę na pana liczyć...

---

ze niby ci sie moje nie podobaja?
Zobacz profil autora
Raper
Bananiątko



Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:01, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Bogacz jedzie swoim luksusowym autem i spostrzega na trawniku biedaka jedzącego trawę. Zatrzymuje pojazd i pyta go:
- Dlaczego jesz trawę?
- Bo jestem głodny.
- Przecież ta trawa jest zanieczyszczona spalinam, chodź do mnie, ja cię nakarmię.
- Ale ja mam dzieci i one też są głodne.
- To je też nakarmię.
- A ja mam jeszcze rodziców i oni też są głodni.
- Dobrze, i dla nich starczy.
- Ale ja jeszcze mam trzech braci, dwie siostry, sześciu kuzynów...
- O nie! Takiego dużego trawnika to ja niemam!

----

po czym to wnioskujesz? O.o
Zobacz profil autora
kashka
Poziomka



Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:18, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Jeżeli odgadniecie - nadajecie się na profesjonalnego kadrowca:

Pierwszy kandydat:
- Ile jest 2+2?
- Eeeeeeeeeeeeee, trzy!?
- Dziękujemy, jeśli będziemy zainteresowani odezwiemy się do pana.
Drugi kandydat:
- Ile jest 2+2?
- Niech pomyślę... pięć?!
- Dziękujemy, będziemy w kontakcie.
Trzeci kandydat:
- Ile jest 2+2?
- Bez wątpienia cztery!
- Dziękujemy, proszę czekać na kontakt z naszej strony.
Czwarty kandydat:
- Ile jest 2+2? - Ile tylko sobie państwo życzą!
- Doskonale, proszę czekać na odpowiedź z naszej strony.

pytanie: kto dostał pracę?

odpowiedź - szwagier.

---

bo stwierdzilam, ze w koncu w czyms sie zgadzamy, a ty wyskakujesz z tym "ale nie w dzolkach) - a do postu fanty nijak ten tekst nie pasowal...
Zobacz profil autora
hitano




Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 18:21, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Przychodzi facet z psem do weterynarza i mówi:
-Prosze obciąć mojemu psu ogon. Na co weterynarz:
-Ale nie wolno psom ogonów obcinać.
-Panie weterynarzu, przyjeżdza do mnie dzisiaj moja teściowa NIE MOŻE BYĆ ŻADNYCH OZNAK RADOŚCI!!

W łódce płyneły dwie pary małżeństw i jedna para gejów. No i pech chciał, że łódka się przewróciła i wszyscy utoneli. No więc pary trafiają przed bramy niebios przed św. Piotra, który sprawdzi czy mogą być przyjęci do królestwa Niebieskiego, no to zaczyna od pierwszej pary.
-Jest pan chciwy, najważniejsze są dla pana pieniądze, nawet się ożenił pan z kobiętą o nazwisku Kasiora, nie możecie trafić do NIEBA!
Trafili, więc do piekła. Następnie św. Piotr przeszedł do drugiej pary.
-A dla pani to liczą się tylko słodycze i byle się mogła pani nimi objadać, wyszła pani za mąż za człowieka o nazwisku Miodek i wy nie pójdziecie do NIEBA!
Na to jeden facet z pary gejów odzywa się do drugiego.
-Wiesz co Wacuś wygląda na to, że sprawy nie pójdą raczej po naszej myśli.
Zobacz profil autora
Strona 5 z 7
Nowy Temat   Odpowiedz Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Play Graphic Theme

Regulamin